🦐 Artur Boruc Z Synem
20 lutego Artur Boruc skończył 41 lat. Z tej okazji najstarsza córka Sary Boruc, Olivia, postanowiła zamieścić w sieci specjalny urodzinowy wpis.Były reprezentant Polski Artur Boruc na swoim profilu na Instagramie zamieścił krótkie oświadczenie, w którym szczegółowo opisał to, jak wyglądają obecnie jego kontakty z byłą żoną i synem. Artur Boruc i Katarzyna Modrzewska mają razem syna, 11-letniego Aleksa. Para od kilku dni wymienia się w sieci komentarzami dotyczącymi opieki nad chłopcem oraz wysokości alimentów. Do sądu trafił właśnie pozew Artura Boruca, który żąda zmniejszenia kwoty na syna z pierwszego małżeństwa z 15 do 5 tys. zł: „Musicie zagłębić się w szczegóły, żeby zobaczyć i zrozumieć, z czym mam do czynienia od 11 lat...”. Kiedy rozpocząć naukę pływania u dzieci? Otylia Jędrzejczak zdradziła prawdę Artur Boruc o warunkach rozwodowych i alimentach Jakiś czas temu podano do mediów, że Artur Boruc ubiega się o obniżenie alimentów z 15 tysięcy złotych do 5 tysięcy złotych. W odpowiedzi była partnerka Katarzyna Modrzewska zarzuciła mu, że niemal zupełnie nie interesuje się ich synem Alexem i udzieliła obszernego wywiadu dla Super Expressu, w którym mówi wprost, że piłkarz już od samego początku był nieobecnym ojcem: „Gdy Alex miał miesiąc, Artur przyjechał na zgrupowanie kadry i zapytał, czy mogłabym przywieźć Alexa do hotelu, w którym było zgrupowanie. Oczywiście zgodziłam się. Zostawiłam Alexa i umówiliśmy się, że będę w okolicy, ponieważ karmię piersią i w każdej chwili taki maluszek zechce jeść. Zadzwonił do mnie po niespełna godzinie z awanturą i wielką pretensją, że celowo nie nakarmiłam "wystarczająco" dziecka”, wspomina. Do zarzutów byłej żony Artur Boruc odniósł się na swoim Instagramie. I choć rzadko wypowiada się na publiczne tematy, tym razem postanowił zrobić wyjątek. Piłkarz wprost zaprzecza, że zostawił byłą żonę, gdy ta była w ciąży: „Dla mnie zawsze liczyło się dobro moich dzieci, więc nie biegam do tabloidów z pretensjami. Miarka się trochę przebrała... Po pierwsze nie zostawiłem żony w ciąży. Już rok przed ciąża byliśmy w separacji”, pisze. Na Instagramie Artur Boruc opublikował dokumenty, które otrzymał od Katarzyny Modrzewskiej. Według wyliczeń kobiety, miesięczne utrzymanie ich syna Alexa wynosi ponad 20 tysięcy złotych: „Tutaj macie mały fragment wniosku o podwyższenie alimentów do 20 tys. zł na 11-letnie dziecko. Musicie zagłębić się w szczegóły, żeby zobaczyć i zrozumieć, z czym mam do czynienia od 11 lat...”, czytamy. We wniosku możemy przeczytać że oprócz podstawowych kosztów utrzymania chłopca, czyli opłacenia prywatnej szkoły, mieszkania, zakupu ubrań i wyżywienia (to już ponad 10 tys. złotych), matka chłopca oczekuje 900 zł miesięcznie na zakup 30 owoców mango (1 szt. w cenie 30 zł!), które nastolatek jada codziennie. Artur Boruc w oświadczeniu wyjaśnił również, kiedy nie płacił alimentów: „Jedyny okres, kiedy nie płaciłem alimentów, to wtedy, kiedy nie miałem informacji, które konto nie było połączone z aferą wyłudzeń od niepełnosprawnych, a Modrzewska siedziała w więzieniu. Mało tego... ciekawostka! Siedem lat temu sąd zasądził zwrot nadpłaconych alimentów na Modrzewską (tak płaciłem na NIĄ alimenty przez 3 lata). 150 tys. zł nie zobaczyłem do dziś... Dodam tylko, ze obowiązek utrzymania dzieci leży po obu stronach. Jak Modrzewska może żądać 20 tys. skoro jedyny jej dochód to alimenty i ewentualne szemrane biznesy”, czytamy.
Artur Boruc, król z Siedlec 42-letni Artur Boruc zakończył karierę. Oczywiście w barwach Legii, w której kochał się, od kiedy zaczął rozróżniać pozycje na boisku. Super Express: Wasz syn pewnie pęka z dumy mając tak popularnego ojca, wielokrotnego reprezentanta Polski w piłce nożnej. Koledzy mu zazdroszczą? Katarzyna Modrzewska: Zdziwicie się. To koledzy wypytują Alexa o ojca, a on nie bardzo wie co odpowiadać. Jest mu smutno, bo niewiele może powiedzieć o tacie. Bardziej zna go z przekazów medialnych. Artur zaczął ignorować nawet jego SMSy. Widzę jak bardzo to zabolało Alexa, jak to przeżywa. Zerka na telefon i sprawdza, czy tata się odezwał. - Rozwód zmienił ich relacje? Jakim ojcem po urodzeniu Aleksa był Artur Boruc? - Nieobecnym, odwiedzającym syna średnio raz w miesiącu na godzinę, dwie. Przykład: gdy Alex miał miesiąc, Artur przyjechał na zgrupowanie kadry i zapytał, czy mogłabym przywieźć Alexa do hotelu, w którym było zgrupowanie. Oczywiście zgodziłam się. Zostawiłam Alexa i umówiliśmy się, że będę w okolicy, ponieważ karmię piersią i w każdej chwili taki maluszek zechce jeść. Zadzwonił do mnie po niespełna godzinie z awanturą i wielką pretensją, że celowo nie nakarmiłam „wystarczająco” dziecka. Przyjechałam, był wzburzony. Wytłumaczyłam mu, że jest gorąco i na pewno małemu chce się też pić. Powiedział: „Sara (druga żona Boruca – red.) mówiła, że takie dziecko to spokojnie trzy godziny wytrzymuje bez jedzenia”. - Jak często Artur Boruc spotyka się z synem? - Po rozwodzie na jesieni 2009 roku widział się z synem kilka razy (6-7). Były to spotkania nie w dni, które ustaliliśmy podczas porozumienia w sprawie wychowania Alexa. Mógł się widywać kiedy chciał. Każde spotkanie było inne. Były spotkania u mnie w domu jak Alex był malutki. Wydawało się wtedy, że nawiązuje się więź, ale potem długo nie było kontaktu ze strony ojca. W czerwcu 2011 widzieliśmy się wszyscy (Artur z rodziną i ja z Alexem) w parku w Siedlcach. Alex nie chciał zostać sam, nie znał ojca i jak próbowałam wymknąć się, szukał mnie. W dniu czwartych urodzin Alexa w 2012 zabrał go na pół dnia. W 2017 w maju widział się z nim w Londynie - zabrał Alexa na kilka godzin do centrum handlowego. Alex ma swój telefon i podejmował próby kontaktu z ojcem, jednakże poza jednym spotkaniem w wielkiej Brytanii nie doszło już do następnych. Dziecko w taki sposób jest wystawiane na gigantyczna traumę poprzez brak reakcji ze strony ojca. - Tata nie zabiera syna na wakacje, na weekendy? - Nigdy nie zabrał syna na wakacje, ferie, weekend. Nigdy nie zabiegał o spotkania. Odbywały się one na moją prośbę lub na prośbę Alexa. Mówię o czasie po rozwodzie. Alex był w Londynie z Marcinem w Dniu Dziecka w tym roku i poprosił mnie, abym poinformowała ojca, bo chciałby się z nim spotkać. Wiem, że Artur odczytał informacje ode mnie. Ale nie odpisał. Ostatnio widzieli się na reprezentacyjnym meczu pożegnalnym Artura, w listopadzie 2017. Alex z trybun obejrzał mecz. Spotkali się z ojcem przed meczem. Po meczu już nie. * Artur Boruc chce obniżenia alimentów z 15 tys. zł miesięcznie na 5 tys. zł. W sądzie jest pozew. Ile według pani powinny wynosić te alimenty? - 15 tysięcy to mniej więcej dniówka Artura. A alimenty tyle powinny wynosić, by pozwoliły żyć Alexowi na dotychczasowym poziomie i na poziomie swojego rodzeństwa od strony ojca. * Artur Boruc regularnie płaci? - On traktuje obowiązek alimentacyjny na dziecko jako swoją prywatną walkę ze mną. Od 2012 roku, trwało postępowanie komornicze, a Artur płacił ile chciał i kiedy chciał. Od września 2015 przez ponad trzy lata nie płacił w ogóle. Jedynie komornikowi udało się wyegzekwować lwią część. Złożyłam w końcu zawiadomienie na policję w 2018 roku. Sprawa trafiła do prokuratury i tym sposobem wszystkie należności zostały spłacone. Od października 2018 płaci regularnie. * Pani były mąż sugeruje, że 15 tysięcy zł alimentów nie przeznacza pani na Aleksa. - Kwota ta w całości pokrywa: edukację (sama szkoła plus dojazdy to zł), odzież, wyjazdy, wyżywienie, środki czystości, rozrywkę, leczenie. Alimenty są w całości przeznaczane na potrzeby syna. Artur zastrzegł, że nasz syn ma żyć na wysokim poziomie, takim, jaki miałby, gdybyśmy wychowywali go, będąc małżeństwem, biorąc pod uwagę zarobki ojca. * Wnioskując o obniżenie alimentów prawnik pani byłego męża pisze o sprawie karnej przeciwko pani, w której postawiono pani zarzut wyłudzenia 13 milionów złotych z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. O tym, że jak trafiła pani do aresztu, to synem zajmowała się dalsza rodzina. To ma być także argument za obniżeniem alimentów. - Artur próbował wykorzystać fakt, że trafiłam do aresztu. Zależało mu na ograniczeniu wobec mnie władzy rodzicielskiej, co było z jego strony zwykłą złośliwością, a mogło mieć nieodwracalne skutki. Gdyby sąd tak zdecydował, Alex mógłby trafić do domu opieki... Wybaczcie, że tak szczegółowo opisałam tę historię, ale chce, żebyście zrozumieli w czym rzecz i z kim mamy do czynienia. Tyle razy byłam opluwana i szkalowana przez Artura i Sarę. Milczałam. Wywołali mnie do tablicy jednak - mówiąc kłamstwa o Alexie. Jako matka nie pozwolę, aby moje dziecko cierpiało przez kogokolwiek, a zwłaszcza własnego ojca i jego żonę. Mało kto pamięta, że Artur Boruc był już wcześniej w związku małżeńskim i ma z byłą żoną syna. W 2001 roku wziął ślub z Katarzyną Modrzewską z którą rozwiódł się po ośmiu latach, kiedy chłopiec miał pięć miesięcy, wtedy rozpisywano się że za rozpadem tego związku stoi Sara, z którą w trakcie rozwodu piłkarz Tak wyglądało pożegnanie Artura Boruca! Nie zabrakło łez wzruszenia [ZDJĘCIA] Artur Boruc rozegrał ostatni mecz w karierze. Na stadionie przy Łazienkowskiej w towarzyskim spotkaniu Legia Warszawa zmierzyła się z Celtikiem (2:2), w którym przed laty występował golkiper. Na trybunach nie mogło zabraknąć najbliższych byłego bramkarza reprezentacji Polski — żony Sary Boruc-Mannei oraz dzieci. 42-letni golkiper nie był w stanie powstrzymać łez, co uwieczniły kamery telewizyjne i fotoreporterzy. 14 Zobacz galerię PAP/Leszek Szymański Artur Boruc zagrał po raz ostatni i znowu zadziwiał interwencjami! Legia i Celtic podziękowały bramkarzowi "Powiedział mi, że myje okna w wieżowcach w Irlandii". Niesamowita historia miłości Sary i Artura Boruców Część odnośników w artykule to linki afiliacyjne. Po kliknięciu w nie możesz zapoznać się z ofertą na konkretny produkt – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji i jej niezależność. 1/14 Artur Boruc z córkami Amelią i Oliwią oraz synem Noahem Piotr Kucza/Fotopyk / 2/14 Artur Boruc próbuje ukryć łzy wzruszenia po meczu PAP/Leszek Szymański 3/14 Artur Boruc dziękuje kibicom PAP/Leszek Szymański 4/14 Żona Artura Boruca Sara Boruc-Mannei z dziećmi PAP/Leszek Szymański 5/14 Piłkarze Legii Warszawa podrzucają Artura Boruca po meczu PAP/Leszek Szymański 6/14 Artur Boruc ze swoim synem Noahem PAP/Leszek Szymański 7/14 Artur Boruc śpiewa razem z kibicami po ostatnim gwizdku sędziego PAP/Leszek Szymański . 8/14 Artur Boruc dziękuje po meczu PAP/Leszek Szymański 9/14 Artur Boruc PAP/Leszek Szymański 10/14 Artur Boruc i Cezary Miszta PAP/Leszek Szymański 11/14 Artur Boruc z żoną Sarą Boruc-Mannei PAP/Leszek Szymański 12/14 Artur Boruc z dyrektorem sportowym Legii Jackiem Zielińskim PAP/Leszek Szymański 13/14 Artur Boruc z córkami Amelią i Oliwią oraz synem Noahem Piotr Kucza/Fotopyk / 14/14 Artur Boruc z córkami Amelią i Oliwią PAP/Leszek Szymański Data utworzenia: 20 lipca 2022 20:35 To również cię zainteresuje Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Znajdziecie je tutaj. Artur Boruc z bujna falą /10 Metamorfozy Artura Boruca Łukasz Grochala / Fakt_redakcja_zrodlo. Ogolony Artur Boruc /10 Metamorfozy Artura BorucaArtur nie przygotowywał się na sławę, bycie dla kogoś wzorem czy bogiem. Chciał być dobrym bramkarzem. Przy okazji wyszło mu dużo więcej. Dużo więcej niż był gotowy przyjąć i sobie z tym poradzić. A na pewno radzić w sposób w jaki inni sobie wyobrażali, że będzie.
Sara Boruc tłumaczy, dlaczego Artur nie ma kontaktu z synem z pierwszego małżeństwa! Na początku maja, a dokładnie 5 maja, Sara i Artur Borucowie zostali rodzicami - na świat przyszedł ich syn Noah. Para obecnie wychowuje więc troje dzieci - córkę Oliwię z poprzedniego związku Sary, Amelię i synka Noah. Ostatnio Sara opublikowała rodzinną fotografię na Instagramie, jednak fani zwrócili uwagę, że brakuje na niej starszego syna Artura z poprzedniego małżeństwa. Sara Boruc postanowiła wytłumaczyć im, że jej mąż nie ma z synem żadnego kontaktu! Sara Boruc o pierwszym synu Artura Sara Boruc opublikowała na Instagramie uroczą, rodzinną fotografię. Możemy podziwiać na niej szczęśliwych rodziców z tróją dzieci: Oliwią, Amelią i Noah. Sara wyznała w opisie do zdjęcia, że razem z Arturem zawsze marzyła o dużej rodzinie. Instagram Oboje z Arturem pochodzimy z dużych rodzin i zawsze wiedzieliśmy, że chcemy taką stworzyć. Marzenia się spełniają - napisała. Fani szybko zwrócili Sarze uwagę, że na zdjęciu brakuje szóstego dziecka... syna z pierwszego małżeństwa Artura! A nie sześcioro? Artur ma syna z poprzedniego małżeństwa, więc chyba jest członkiem rodziny. Sara Boruc zdecydowała się odpowiedzieć na ten komentarz. Wyjawiła, że Artur nie ma żadnego kontaktu z chłopcem! Nie mamy z nim żadnego kontaktu, niestety. Artur od urodzenia widział go może pięć razy. Wszystko za sprawą mamy chłopca, która zadbała o to, by nie poznał taty ani sióstr... - napisała Sara. Sara wdała się w dyskusję z fanami. Jedna z internautek zwróciła uwagę, że na pewno syn Artura czuje się wykluczony i dlatego nie szuka kontaktu z ojcem. Sara odpowiedziała: Nie szuka, bo nie zna ojca! Widzieliśmy go z pięć razy od czasu narodzin. Nasze córeczki nie miały okazji go poznać. Jego matka o to zadbała... Od urodzenia utrudniała jakiekolwiek widzenia. Przykre, ale niestety niektóre kobiety przedkładają swoją urażoną dumą nad dobro i szczęście dziecka. Sara wyjaśniła także, że Artur ma pozwolenie na widywanie się z synem, ale sąd wyznaczył konkretne dni i godziny, w których mogą odbywać się spotkania. Niestety, z uwagi na nieregularny grafik pracy piłkarz nie może widywać się z synem. Co wiadomo o pierwszej żonie Artura Boruca? Przypomnijmy, że Artur Boruc wziął pierwszy ślub z Katarzyną w 2001 roku. Kilka lat później para doczekała się syna Aleksandra. Niestety, według medialnych doniesień, Artur wdał się w romans z Sarą Mannei, gdy jego żona była w ciąży. Sara często podkreślała, że nigdy jednak nie rozbiła małżeństwa swojego męża. Pisano, że rozbiłam Arturowi rodzinę, że zostawił dla mnie żonę z noworodkiem. Nikt nie chciał słuchać, jak było naprawdę. Kiedy zaczynaliśmy się spotykać, Artur już był w separacji. Jego żona nie była wtedy w ciąży i wiedziała o nas. Umówiliśmy się, że ujawnię się dopiero po rozwodzie. Ale sprawy potoczyły się inaczej. Kiedy tuż po narodzinach syna Artur oświadczył, że nie będzie z matką swojego dziecka, wybuchła afera - mówiła Sara magazynowi "Flesz". Sara i Artur niedawno zostali rodzicami Noah Instagram Sara i Artur wychowują razem troje dzieci InstagramWprost / Sport. Boruc odpowiada byłej żonie. Jest mu winna 150 tys. zł. Dodano: 10 lipca 2019, 14:53. Artur Boruc Źródło: Newspix.pl / Marcin Szymczyk. Była żona Artura Boruca w rozmowie z
Artur Boruc i Katarzyna M. rozwiedli się w 2009 roku, gdy ich syn Alex miał zaledwie kilka tygodni. Podczas procesu rozwodowego Katarzyna poznała męża Marty Kaczyńskiej, Marcina D., który, jako jej pełnomocnik, wywalczył dla niej korzystny podział majątku i 17 tysięcy złotych miesięcznych alimentów. W wyniku rozwodu Katarzyna M. stała się jedyną właścicielką kilku mieszkań w Warszawie, zaś Artur Boruc zaczął układać sobie życie z "luksusową szafiarką", Sarą tak dobrze współpracowało się z Marcinem, że po rozwodzie z Arturem kontynuowali wspólne interesy. Katarzyna została prezesem należącej do adwokata firmy Abud Consulting, zajmującej się handlem nieruchomościami, energią elektryczną i paliwami. Od 2014 roku prowadzili razem też drugą firmę, działającą na rynku nieruchomości. Ich wspólną działalność przerwało aresztowanie przez CBA w sierpniu zeszłego roku. Marcin D usłyszał zarzuty wyłudzenia 13 milionów złotych z Państwowego Funduszu Osób Niepełnosprawnych, prania pieniędzy w rajach podatkowych oraz działania w zorganizowanej grupie przestępczej. Zarzut współdziałania w przestępczej działalności usłyszała też Katarzyna M., wspólniczka i prawdopodobnie kochanka tamtej pory żadne z nich nie wyszło z do rozwiązania sprawa opieki nad siedmioletnim Aleksem. Jak donosi tygodnik Twoje Imperium, zaraz po aresztowaniu byłej żony Artur Boruc złożył w sądzie wniosek o zmianę wyroku rozwodowego w aspekcie sprawowania władzy rodzicielskiej. Polskie sądy słyną jednak z niechęci do powierzania opieki nad dziećmi ojcom, więc orzeczenia nadal nie ma. Katarzyna M. jako opiekunów Aleksa wskazała swojego brata i siostrę. Obecnie chłopiec mieszka z nie traci nadziei na pomyślny wyrok. Regularnie przyjeżdża na treningi drużyny syna, Delty go z trybun, a nawet wspólnie z Robertem Lewandowskim zagrał z naszymi chłopcami - ujawnia w tabloidzie prezes klubu Andrzej Trzeciakowski. Taki ojciec to duma dla Boruc nie ma podobno nic przeciwko temu. Artur pomaga jej wychowywać córkę z poprzedniego związku, Oliwię. Mają też wspólne dziecko, Amelię, która w sierpniu skończy 6 lat.****Oceń jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze powinno być z ojcem !!!rany. matka w p*****u, a sad nadal ma problem by powierzyc opieke ojcu?Dziecka szkoda. Dobrze, że Artur stoi na wysokości zadania. A tak wszyscy utyskiwali na niego, gdy rozwodził się z Katarzyną. Zawsze powtarzam, że wina leży po obu stronachPatologia bogatych komentarze (190)cudowny Boruc zdradza teraz rowniez swoja druga zone... Patologia slawnych i bogatych. Za chwile bedziemy czytac o nastepnych procesach z jego udzialem. Zenada!Dajcie spokój, ojciec będzie całymi dniami na boisku, a Sara będzie się na nim wyżywała. Niewiele kobiet toleruje dzieci swojego faceta z innymi kobietami, a ta jeszcze bezczelnie wlazła w małżeństwo i sprawiła, że tatuś przez lata nie interesował się dzieckiem, za to jej córce nie brakowało niczegoBoruc potrafi dobry i stabilny ta matka,ale dobro syna Sara to czuła oczy za i****a pisze że taki ojciec to skarb Prawdziwy ojciec odbiera dziecko ze szkoły chodzi na zebrania przedstawienia czyta do snu do lekarza itp a nie pokazać się jeden raz na treningu załosne puste Ale d**ekKasię odsuną od siebie pchną ją obce rece sam jest sobie winien, miał rodzinę ,wyszedł ja Zabłocki na mydle wziął sobie za zonę kochankę gangstera z dzieckiem po co mu to dostała? Jeszcze musiała się nachapać. Takim ciągle pod opiekę siostrze i matce bo przecież alimenty by przepadły , dziecko powinno być z ojcemDziecko powino byc z bardzo ladnie o nim swiadczy. Dziecko powinno byc z kobietą i w głowie mi się to nie mieści... Dziecko powinno być z ojcem, a nie wujkiem!Fajnie ale z drugiej strony jesli ojciec nie kontaktuje sie z dzieckiem a płaci tylko alimenty to tez oddanie mu dziecka nie zawsze jest ok. Ojciec powinien sie zając ale jesli był obecny ja gdzieś indziej czytalam ze owszem chce zmiany opieki ale ze to on wlanie wskazał rodzeństwo byłej żony jako prawnych opiekunów.
Była żona Artura Boruca stwierdziła w rozmowie z tablidem, że Artur Boruc nie chce się widywać z ich 11-letnim synem Alexem. Kobieta ujawniła w tabloidzie, że piłkarz wielokrotnie miał okazję spotkać się z dzieckiem, lecz nie zabiegał o kontakt. Przestał też płacić alimenty. Na odpowiedź Boruca nie trzeba było długo czekać. Zaczęło się od publikacji "Super Expressu", że Artur Borcu domaga się obniżenia alimentów z 15 tys. złotych do 5 tys. złotych. Zanim Artur Boruc związał się z Sarą Mannei, był w związku małżeńskim z Katarzyną Modrzewską, z którą ma syna Alexa. Para rozwiodła się w 2009 roku. Bramkarz układał sobie wówczas życie z Sarą, z kolei jego ex zacieśniła relacje z broniącym ją podczas sprawy rozwodowej Marcinem Dubienieckim, byłym mężem Marty Kaczyńskiej. Modrzewska i Dubienecki prowadzili wspólnie spółkę zajmującą się obrotem nieruchomościami oraz handlem energią elektryczną i paliwami gazowymi. W wyniku wykrycia malwersacji, oboje zostali zatrzymani przez CBA. Po wyjściu z aresztu w 2017 roku wzięli ślub i doczekali się dziecka. Razem z nimi zamieszkał 12-letni Alex. Była żona o Borucu: "Przykro mi, że swoim pierworodnym synem się nie interesuje" Była żona Artura Boruca w rozmowie z "Super Expressem" stwierdziła, że od czasu rozwodu bramkarz widział się z Alexem raptem kilka razy. Rzadko zabiegał o kontakt, mimo że nic nie stało na przeszkodzie, by rozwijać relacje z synem. W efekcie 12-letni Alex zna ojca bardziej z przekazów medialnych niż z prawdziwego życia. Artur zaczął ignorować nawet jego SMS-y. Widzę, jak to zabolało Alexa, jak to przeżywa. Zerka na telefon i sprawdza, czy tata się odezwał - powiedziała tabloidowi Katarzyna. Alex ma swój telefon i podejmował próby kontaktu z ojcem, jednak poza jednym spotkaniem w Wielkiej Brytanii nie doszło już do następnych. Dziecko w taki sposób jest wystawiane na gigantyczną traumę poprzez brak kontaktu ze strony ojca. Artur nigdy nie zabrał syna na wakacje, ferie, weekend. Nigdy nie zabiegał o spotkania. Odbywały się one na moją prośbę lub prośbę Alexa - stwierdziła. Niedawno do sądu wpłynął wniosek, w którym Artur Boruc domaga się obniżenia alimentów na Alexa z 15 tys. do 5 tys. złotych. Argumentuje to zmianą sytuacji finansowej, która nie pozwala mu dłużej płacić tak wysokich kwot oraz koniecznością utrzymania nowej rodziny, która niedawno się powiększyła. Była żona golkipera twierdzi, że Boruc już wcześniej nie wywiązywał się z obowiązku alimentacyjnego. Jej zdaniem robi to celowo, ponieważ chce się na niej odegrać. Od 2012 roku trwało postępowanie komornicze, a Arturpłacił, ile chciał. Od września 2015 roku przez ponad trzy lata nie płacił w ogóle. Wybaczcie, że tak szczegółowo opisałam tę historię, ale chcę, żebyście zrozumieli, w czym rzecz i z kim mamy do czynienia. Tyle razy byłam opluwana przez Artura i Sarę. Milczałam. Wywołali mnie jednak do tablicy, mówiąc kłamstwa o Alexie. Przypomnijmy, że przed tygodniem, Sara Mannei ubolewała w mediach społecznościowych nad utrudnionym kontaktem Artura Boruca z pierworodnym synem. Też nam przykro, od 11 lat walczymy z matką. Nie mamy z nim żadnego kontaktu, niestety. Artur od urodzenia widział go może pięć razy. Wszystko za sprawą mamy chłopca, która zadbała o to, by nie poznał taty ani sióstr - napisała w odpowiedzi na komentarz. Boruc odpowiada byłej żonie Po publikacji tabloidu głos w sprawie zabrał w końcu Artur Boruc. Piłkarz zamieścił na Instagramie obszerny wpis, w którym tłumaczy się z przerwy w płaceniu na syna. Miał być to okres, w którym Katarzyna przebywała w areszcie w związku ze sprawą wyłudzenia pieniędzy z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Opublikował również zdjęcia wniosku o podwyższenie alimentów, który ma unaocznić, jakich kwot domaga się była żona. Dzień dobry. Dla mnie zawsze liczyło się dobro moich dzieci wiec nie biegam do tabloidów z pretensjami. Miarka się trochę przebrała... Po pierwsze nie zostawiłem żony w ciąży, już rok przed ciąża bylismy już w separacji. To tak na marginesie. Reszta to detale, które mają małe znaczenie i możecie sobie dopisać. Tutaj macie mały fragment wniosku o podwyższenie alimentów do 20 tys na 11-letnie dziecko. Musicie zagłębić się w szczegóły żeby zobaczyć i zrozumieć z czym mam do czynienia od 11 lat. Jedyny okres kiedy nie płaciłem alimentów to wtedy kiedy nie miałem informacji, które konto nie było połączone z aferą wyłudzeń od niepełnosprawnych a Modrzewska siedziała w więzieniu. Mało tego. Ciekawostka!!! Siedem lat temu sąd zasądził zwrot nadpłaconych alimentów na Modrzewska (tak płaciłem na NIĄ alimenty przez 3 lata). 150 tys nie zobaczyłem do dziś. Dodam tylko, ze obowiązek utrzymania dzieci leży po obu stronach. Jak Modrzewska może zadać 20 tys. skoro jedyny jej dochód to alimenty i ewentualne szemrane biznesy - stwierdził Artur Boruc.Jeden z nich nazywa się Maksymilian Boruc, ma 18 lat i reprezentuje barwy młodzieżowej drużyny West Bromwich Albion. Mało tego, Artur to jego daleki kuzyn. Wielu młodych bramkarzy chciałoby mieć w rodzinie kogoś takiego, jak Artur Boruc, jednak Maksymilian podchodzi do tego zupełnie inaczej. – Artur to daleka rodzina od strony ojca. Co z synem Boruca? Piłkarz chce zmiany wyroku rozwodowego Data utworzenia: 13 czerwca 2016, 11:35. Bramkarz reprezentacji Polski Artur Boruc nie ma łatwego życia prywatnego. Po tym jak matka jego dziecka z pierwszego małżeństwa Katarzyna M. została aresztowana wraz z partnerem w interesach Marcinem Dubienieckim, Boruc według nieoficjalnych informacji podawanych przez „Twoje Imperium” złożył wniosek w sądzie o zmianę wyroku rozwodowego. Chodzi o jego syna Alexa. Artur Boruc ma skomplikowane życie prywatne Foto: Piotr Kucza / Artur Boruc wraz z reprezentacją Polski przebywa na mistrzostwach Europy we Francji. Bramkarz nie jest podstawowym zawodnikiem zespołu prowadzonego przez Adama Nawałkę, ale i tak ma wielkie powody do zadowolenia. W niedzielę biało-czerwoni w swoim pierwszym meczu grupowym na Euro 2016 pokonali 1:0 Irlandię Północną. Jak donosi „Twoje Imperium” Boruc nie ma łatwego życia prywatnego. W 2009 roku rozstał się ze swoją pierwszą żoną Katarzyną M. Według sprawy rozwodowej zostawił jej kilka mieszkań w Warszawie, oraz płacił alimenty rzędu 17 tysięcy złotych miesięcznie. Pozostawił jej również pod opieką syna Alexa, a sam związał się z inną kobietą – Sarą Mannei, z którą wziął ślub. Według „Twojego Imperium” sprawy niedawno skomplikowały się. Była żona Boruca została zatrzymana przez policję, usłyszała zarzuty działaności w zorganizowanej grupie przestępczej i pranie brudnych pieniędzy. Kiedy aresztowana kobieta nie mogła opiekować się dzieckiem. Boruc złożył w sędzie wniosek o zmianę wyroku rozwodowego. Sprawa dotyczyła konkretnie tego, kto ma sprawować władzę rodzicielską nad synem Alexem. „Twoje Imperium” podaje nieoficjalne informacje o tym, że Boruc jako opiekunów syna wskazał brata i siostrę Katarzyny M. Alex mieszka obecnie z wujkiem. Ma 8-lat. Euro 2016: Dobry mecz rywali Polaków. Będzie ciężko Kobiety naszych piłkarzy dopingują! Mamy to! Polska dokopała Irlandii Północnej! /9 Artur Boruc ma skomplikowane życie prywatne Piotr Kucza / Reprezentant Polski Artur Boruc nie ma łatwego życia prywatnego. Po rozwodzie z pierwszą żoną, związał się z inną kobietą. Według nieoficjalnych informacji "Twojego Imperium" zgłosił wniosek do sądu o zmianą opiekunów prawnych swojego syna Alexa. /9 Artur Boruc ma skomplikowane życie prywatne Instagram Reprezentant Polski Artur Boruc nie ma łatwego życia prywatnego. Po rozwodzie z pierwszą żoną, związał się z inną kobietą. Według nieoficjalnych informacji "Twojego Imperium" zgłosił wniosek do sądu o zmianą opiekunów prawnych swojego syna Alexa. /9 Artur Boruc ma skomplikowane życie prywatne Rafał Rusek / Pressfocus Reprezentant Polski Artur Boruc nie ma łatwego życia prywatnego. Po rozwodzie z pierwszą żoną, związał się z inną kobietą. Według nieoficjalnych informacji "Twojego Imperium" zgłosił wniosek do sądu o zmianą opiekunów prawnych swojego syna Alexa. /9 Artur Boruc ma skomplikowane życie prywatne Instagram Reprezentant Polski Artur Boruc nie ma łatwego życia prywatnego. Po rozwodzie z pierwszą żoną, związał się z inną kobietą. Według nieoficjalnych informacji "Twojego Imperium" zgłosił wniosek do sądu o zmianą opiekunów prawnych swojego syna Alexa. /9 Artur Boruc ma skomplikowane życie prywatne BRAK Reprezentant Polski Artur Boruc nie ma łatwego życia prywatnego. Po rozwodzie z pierwszą żoną, związał się z inną kobietą. Według nieoficjalnych informacji "Twojego Imperium" zgłosił wniosek do sądu o zmianą opiekunów prawnych swojego syna Alexa. /9 Artur Boruc ma skomplikowane życie prywatne Łukasz Laskowski / Pressfocus Reprezentant Polski Artur Boruc nie ma łatwego życia prywatnego. Po rozwodzie z pierwszą żoną, związał się z inną kobietą. Według nieoficjalnych informacji "Twojego Imperium" zgłosił wniosek do sądu o zmianą opiekunów prawnych swojego syna Alexa. /9 Artur Boruc ma skomplikowane życie prywatne Łukasz Laskowski / Pressfocus Reprezentant Polski Artur Boruc nie ma łatwego życia prywatnego. Po rozwodzie z pierwszą żoną, związał się z inną kobietą. Według nieoficjalnych informacji "Twojego Imperium" zgłosił wniosek do sądu o zmianą opiekunów prawnych swojego syna Alexa. /9 Artur Boruc ma skomplikowane życie prywatne Rafał Rusek / Pressfocus Reprezentant Polski Artur Boruc nie ma łatwego życia prywatnego. Po rozwodzie z pierwszą żoną, związał się z inną kobietą. Według nieoficjalnych informacji "Twojego Imperium" zgłosił wniosek do sądu o zmianą opiekunów prawnych swojego syna Alexa. /9 Artur Boruc ma skomplikowane życie prywatne Rafał Oleksiewicz / Pressfocus Reprezentant Polski Artur Boruc nie ma łatwego życia prywatnego. Po rozwodzie z pierwszą żoną, związał się z inną kobietą. Według nieoficjalnych informacji "Twojego Imperium" zgłosił wniosek do sądu o zmianą opiekunów prawnych swojego syna Alexa. Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem: Syn Artura i Sary Boruc, Noah, skończył rok. Fani dostrzegają jego podobieństwo do mamy, chociaż wcześniej twierdzono, że to wykapany tata. Artur Boruc opublikował na Instagramie urocze zdjęcie z dziećmi. Wspomniał też o żonie, która wcieliła się w rolę fotografa. Określił ją Boruc wraz ze swoją partnerką Sarą Mannei są rodzicami dwójki wspaniałych dzieci. Ostatnia latorośl – syn Noah przyszedł na świat zaledwie rok temu. Chłopiec jest oczkiem w głowie rodziców. Dumny tata był nawet przy jego porodzie. Wspólne zdjęcia rodzinne dość często pojawiają się na profilu piłkarza. Ostatnio opublikował fotografię, na której pozuje z dziećmi. Z drugiej strony obiektywu stała jego Boruc skończył roczekNiespełna sześć dni temu Noah obchodził swoje pierwsze urodziny. Z tej okazji dumni rodzice udostępnili w sieci uroczą sesję zdjęciową maluszka, na której można było zauważyć mnóstwo pięknych dekoracji. Synek Artura Boruca wyrósł na ślicznego chłopca o niezwykłych, niebieskich oczkach oraz blond włosach. Ze względu na pandemię koronawirusa przyjęcie odbyło się w ścisłym, rodzinnym Boruc świętował pierwsze urodziny. Sara Boruc pokazała zdjęcia z przyjęciaArtur Boruc na wspólnym zdjęciu z dziećmi. Sara to manager rodzinySara wraz z mężem Arturem Borucem doczekali się dwójki wspólnych dzieci – córki Amelii i syna Noah. Wychowują także córkę Mannei z poprzedniego związku – Oliwię. Wspólnie tworzą szczęśliwą i kochającą rodzinę. Bardzo chętnie spędzają wolny czas razem, a tego ostatnio jest bardzo dużo, ze względu na panującą pandemię koronawirusa, która wszystkich zatrzymała w rodzina postanowiła wybrać się na wspólny spacer. Zdjęcie z tej aktywności Artur z wielką radością umieścił na swoim Instagramie. Na fotografii widzimy uśmiechniętą czwórkę, która wydaje się niezmiernie cieszyć ze swojego towarzystwa. Noah nie patrzy prosto w obiektyw, wydaje się być natomiast czymś bardzo dodał do postu opis, w którym nazwał Sarę pieszczotliwie managerem. Okazuje się, że to ona stanęła po drugiej stronie obiektywu i przyjęła rolę fotografa. Zapewne dostała ten tytuł, gdyż jako domowy manager sprawdza się idealnie w roli żony oraz robi postem posypało się mnóstwo komentarzy od fanów, którzy bardzo chętnie komplementowali całą rodzinkę:No po kim ten Noah ma takie rodzinka na wyglądacie, jak Boruc z dziećmiArtur Boruc na kwarantannieArtur Boruc z synemMarta BorkowskaFotograf z zamiłowania. Uwielbiam wieczorami usiąść z dobrą książką w dłoni. Jestem też wielką wielbicielką technologii – za punkt honoru uznaje ułatwianie sobie życia.
Zgodnie z modą panującą wśród polskich piłkarzy i WAGs, słynne małżeństwa coraz chętniej dzielą się rodzinnym szczęściem, publikując w sieci wspólne zdjęcia z wakacji (najlepiej na greckiej wyspie Mykonos). Po Robercie i Annie Lewandowskich oraz Marinie i Wojtku Szczęsnych, przyszła kolej na Boruców, którzy aktualnie świętują na greckiej wyspie 5. rocznicę i Artur od dawna pielęgnują w mediach wizerunek troskliwych rodziców, dla których najbardziej w życiu liczy się dobro ich pociech. W utrzymaniu tego image'u pomagają im liczne zdjęcia z dziećmi na Instagramie okraszone górnolotnymi sentencjami typu _**Family comes first** poniedziałek celebrytka po raz kolejny wykorzystała ulubiony serwis społecznościowy, aby zademonstrować fanom silne więzy łączące jej rozbudowaną z Arturem pochodzimy z dużych rodzin i zawsze wiedzieliśmy, że chcemy taką stworzyć. Marzenia się postem szybko pojawiły się komentarze, w których internauci zapytali 34-latkę o dziecko Artura z poprzedniego związku. W odpowiedzi świeżo upieczona mama małego Noah przyznała, że jej mąż nie utrzymuje kontaktu z pierworodnym synem, za co wini byłą żonę mamy z nim żadnego kontaktu, niestety. Artur od urodzenia widział go może pięć razy. Wszystko za sprawą mamy chłopca, która zadbała o to, by nie poznał taty ani sióstr...Na tej wypowiedzi Sara nie skończyła. W kolejnym komentarzu Mannei postanowiła wytłumaczyć, czemu chłopiec "nie szuka kontaktu z ojcem". Nie przebierając w słowach, Mannei zaznaczyła, iż kobieta z premedytacją utrudnia kontakty Artura z jej pasierbem, zdradzając przy okazji, że widzieli go "z pięć razy od narodzin".Nie szuka, bo nie zna ojca! Widzieliśmy go z pięć razy od czasu narodzin. Nasze córeczki nie miały okazji go poznać. Jego matka o to zadbała... Od urodzenia utrudniała jakiekolwiek widzenia. Przykre, ale niestety niektóre kobiety przedkładają swoją urażoną dumą nad dobro i szczęście koniec żona piłkarza wyjawiła, że mimo umyślnego komplikowania relacji ojca z synem, była partnerka Artura wciąż "chapie od niego alimenty"._**Artur z synem nie ma kontaktu przez jego matkę, która alimenty chapie, ale od ojca izoluje.**_Myślicie, że Instagram to dobre miejsce na zwierzanie się z tego typu rodzinnych sekretów?Oceń jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze bym nie chciała aby moje dziecko poznało dziunie tatusia która sypiała z nim kiedy jeszcze byliśmy małżeństwemOd tego są sądy. Gdyby chciał miałby kontakt. A moze to tata powinien sie movniej podtarac o kontakty z synem??Może tak jest, nie nam osądzać. Ciekawi i martwi mnie, że ludzie się muszą tłumaczyć ze swoich osobistych spraw innym zawistnym A twoja starsza córka utrzymuje kontakty z tatusiem gangsterem???Najnowsze komentarze (357)Sióstr? Syn Alex ma jedną jeśli juz jedną siostrę. Córka pierwsza pani Sary nie jest siostrą Alexa... wiec o co chodzi pani Sarze?Gdyby był prawdziwym ojcem to nie byłoby takiego problemu. Rodzic, który chce widywać swoje dziecko zrobi wszystko!!! Panie Boruc, czy Pan zrobił wszystko?!Gdyby był prawdziwym ojcem to nie byłoby takiego problemu. Rodzic, który chce widywać swoje dziecko zrobi wszystko!!! Panie Boruc, czy Pan zrobił wszystko?!Jeśli matka utrudnia kontakty, to naprawdę jest trudne. Nastawia dziecko negatywnie do ojca i z bliskości nici. Niestety, najbardziej cierpi na tym samo dziecko, ale w takiej sytuacji zawsze jest winny ojciec a nie egoistyczna matka, pisze to jako kobieta, gdyby ktoś miała wątpliwoscinajgorsze jest to ze oberwie prawdopodobnie oberwie ten syn, znowu!!!bo dzieci w szkole, internet ajjjjj.....a dzieci Boruców w UK wiec nic się nie dzieje...nie wiem co to za ludzie, nie wiem. Z jeden strony media są okrutne i ludzie też, z drugiej strony obnażają prawdę o cudownych wymuskanych cudownych "familly first "osobach publicznychJakie siostry jak jej córek nic nie łączy z jego synem?Sara to wyjątkowo OKRUTNA osoba. Jak żona Artura była w ciąży to życzyła jej poronienia, a teraz sama zabrania mu kontaktów z synem. Trudno mi sobie wyobrazić, że ktoś może być takim głupim pantoflem, ale jednak prawda jest taka, że Artur nie korzysta z kontaktów, które ma normalnie przydzielone. Może Sara chciałaby, żeby sąd odebrał matce prawa rodzicielskie ale tylko po to, żeby ją jeszcze bardziej upokorzyć, na pewno nie z troski o chłopca, bo kiedy siedziała w więzieniu jej brat musiał błagać Artura, żeby porozmawiał z chłopcem... Okropna kobieta i g***i, prosty chłop...Powiem tak, gdy Kasia była w więzieniu to jej brat wręcz błagał Artura, żeby spotkał się z synem, bo dziecko strasznie wszystko przeżywało, a Arturek po długich namowach łaskawie się zgodził. Tyle na temat ojca, któremu się utrudnia kontakt z dzieckiem"Chapie alimenty..." To nie jest komentarz Sary, tylko jednej z obserwatorek! PhiAB powinien zrzec się praw rodzicielskich, Dubieniecki adoptował by chłopca i po sprawie, problem chapania kasy, ustalania grafiku i szarpania sie z matką z głowy. AB miałby czyste konto powiedzialby ze robi to dla dobra dziecka którego nie zna i tyle. Wszystko da się może Saro to z Twojego powodu tak się poukladalo ,?Ciekawe dlaczego gdy jego matka byla w wiezieniu Artur oddal go do brata
UfDxoq.